1.
Widzimy, że prawie wszystkie przekłady oprócz NŚ
i
PW
oddają frazę: ἐν φωνῇ ἀρχαγγέλου w formie: na głos archanioła.
Tłumaczenie śJ sugeruje, że to Pan (Jezus) z głosem archanielskim (a wg teologii Towarzystwa Strażnica, jako archanioł Michał) pojawi się przy końcu wieków.
Trochę podobnie przekazuje PW
jednakże wyraźnie rozróżnia archanioła od Jezusa.
2. Przekład NŚ jest dopuszczalny o tyle, że dopełniacz: ἀρχαγγέλου – "archanioła" możemy oddać przymiotnikiem: archanielskiego/-skim/-ski, zaś sformułowanie: ἐν φωνῇ można przełożyć na: wśród głosu, z głosem, na głos, głosem (dat. instrumenti), analogicznie jak to jest czynione w podobnym wyrażeniu: ἐν φωνῇ μεγάλῃ, które pada kilka razy w księdze Objawienia Jana, np.: 5:2; 14:7.9.15; 19:17, a zdecydowana większość przekładów oddaje podobnie, mianowcie: "potężnym, donośnym, silnym głosem" (także dat. instrumenti). Tekst wyglądałby wtedy następująco:
Wydaje się, że fraza zaproponowana przez NŚ: "(z) głosem archanielskim" domaga się dopełnienia pewnej czynności, np. obwieszczenia, ogłoszenia itp., bowiem działanie podmiotu w tak przetłumaczonym zdaniu nie jest zbyt jasne.
3.
Być może rodzi się także pytanie, czy chodzi o jakiegoś konkretnego archanioła, czy też o nieokreślonego. Niektórzy gramatycy zatem dopatrują się tu konstrukcji zwanej "regułą Apoloniusza"237
i traktują rzeczownik w dopełniaczu bez rodzajnika, tj. ἀρχαγγέλου jako określony. Wtedy z punktu widzenia teologii chodziłoby o konkretnego archanioła, co chyba nie do końca byłoby na rękę śJ. Jeszcze inni traktują ten rzeczownik jako monadyczny (jednostkowy), który nie wymaga rodzajnika, ale także ukonkretnia, o kogo chodzi.
4.
Warto tu jeszcze zwrócić uwagę, na pewne terminologiczne podobieństwo z fragmentem 1Kor 15:52
, w którym zwrot: ἐν τῇ ἐσχάτῃ
σάλπιγγι – na dźwięk ostatniej trąby przekład śJ tłumaczy:
podczas ostatniej trąby, a nie tak, jak w rozważanym wersecie z 1Tes mianowicie: z ostatnią trąbą.
Jest to dość dziwna niekonsekwencja, tym bardziej, że oba teksty można uznać za paralelne.
5.
Patrząc dodatkowo na kontekst, widzimy, że opis dotyczy raczej pewnej sekwencji wydarzeń (stowarzyszonych), pewnych następujących po sobie elementów: tj. na znak, na głos archanioła i dźwięk trąby zacznie się interewencja Jezusa, stąd większość tłumaczy widzi w przyimku ἐν formę wyrażającą sposób działania (dativus modi) lub osobę (rzecz) towarzyszącą238
(komuś, czemuś) – "wraz z archaniołami" (dativus sociativus).
4:16 Tekst przekazany w większości rękopisów jednomyślnie, bez znaczących wariantów.
Jedynym przekładem odbiegającym od tradycyjnego rozumienia tego fragmentu jest tłumaczenie dokonane przez świadków Jehowy. Wydaje się, że przyczyną takiego przekazu są względy doktrynalne, bowiem teologia Towarzystwa Strażnica utożsamia Jezusa z archaniołem Michałem. Tekst przekładu NŚ zdaje się właśnie podpierać tę tezę.
- 237) A ściślej konsekwencją reguły. Wynika z niej, że gdy mamy konstrukcję rzeczownika głównego z rzeczownikiem w dopełniaczu, to mogą one posiadać rodzajniki, ale nie muszą, sens zaś będzie taki sam. Innymi słowy, tożsame są konstrukcje: ὁ λόγος τοῦ θεοῦ = λόγος θεοῦ. Inne np: τῷ λόγῳ τῆς ἀληθείας (Kol 1:5) oraz λόγῳ ἀληθείας (2Kor 6:7). Nie wszyscy jednak zgadzają się z tą regułą ze względu na wiele wyjątków. Niektóre przekłady np. BW odróżniają użycie rodzajnikowe oraz bezrodzajnikowe, stosując wielką literę: "Słowo prawdy" – "słowo prawdy". Dalsza dyskusja zob. np.: D.B. Wallace Greek Grammar Beyond the Basics, an exegetical syntax of the New Testament, Zondervan, Grand Rapids, Michigan 1996, str. 239; 250-252; oraz J.H. Moulton A Grammar of New Testament Greek, vol. III Syntax, N. Turner, T & T Clark Ltd, 1963, str. 179-180; Zob. także: T.F. Middelton The doctrine of the Greek article: applied to the criticism and the illustration of the New Testament, published by Eastburn, Kirk, and Co. New York 1818, str. 28, 38-39;
- 238) Zob. Grecko-polski Nowy Testament wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi tłumaczenie: ks. prof. dr hab. Remigiusz Popowski SDB (KUL), dr Michał Wojciechowski (ATK), wyd. Oficyna Wydawnicza str. XXVI;