I. Oryginał grecki, a zatem i tłumaczenie tekstu są niejednoznaczne. Związane jest to z konstrukcją składniową, w której do końca nie wiemy, kogo dotyczy anaforyczny zaimek wskazujący οὗτός – ten, on. Chodzi bowiem o poprawne zrozumienie, czy określenie "ten jest", "on jest" dotyczy/oznacza Boga-Ojca, czy Jezusa Chrystusa? W komentarzach zatem spostrzeżemy wahania egzegetów i zaobserwujemy dwie argumentacje:
- – przeciw
267
odniesieniu do Jezusa: w podobnym kontekście1J 2:3
chodzi o poznanie Boga-Ojca, a określenie "Prawdziwy" przypisane jest także Jemu, np.J 17:3
; - – za
268
odniesieniem do Jezusa: drugie określenie – "życie wieczne", które owszem również charakteryzuje Boga (J 5:26
;J 6:57
), odnosi się głównie do Jezusa (J 1:4
;J 6:57
;J 11:25
;J 14:6
;1J 5:11
;). Jeśli tak, to ściśle harmonizuje z prologiem Listu (zob.1J 1:2
por.J 1:1
;)269
.
II.
Analizując oryginał grecki warto zaznaczyć, że zaimek οὗτός wskazuje w pierwszej kolejności na przedmiot już znany, wspomniany, wymieniony270
.
W naszym jednak tekście należy zauważyć, że tak naprawdę οὗτός może odnosić się zarówno do
ἀληθινόν – "prawdziwego" jak i do Ἰησοῦ Χριστῷ
– "Jezusa Chrystusa".
1. Zwolennicy tezy, by odnosić zaimek do Jezusa, argumentują, że właśnie z punktu widzenia gramatyki greckiej οὗτός z reguły wskazuje na ostatni (bezpośredni) podmiot lub dopełnienie wspomniane w tekście. Świadczyć mają o tym np. teksty (wg BW):
2. Poniżej z kolei przykładowe dwa teksty, na które powołują się przeciwnicy. Twierdzą oni, że οὗτός nie musi odnosić się do podmiotu bezpośrednio go poprzedzającego, czego dowodem są poniższe fragmenty.
a) Pierwszy trochę niejednoznaczny:
Tu z kolei zwolennicy twierdzą, że może to być tylko błąd stylistyczny i o sensie decyduje kontekst. Podobny zresztą błąd można zobrazować np. w zdaniu:
"Teksty, na które powołują się eksperci, są istotne. Od nich zależeć będzie interpretacja." – otóż zaimek: "nich" można odnieść do "ekspertów" (od ich wiedzy zależy interpretacja), jak i do "tekstów" (od tekstów zależy interpretacja). Może to trochę prymitywny przykład, ale chodzi o ukazanie stylistycznej niejednoznaczności przekazu. Wtedy, aby zrozumieć sens wypowiedzi, należy być może wyłuskać go z kontekstu271.
Jeszcze inni zwolennicy uważają, że przytoczony powyżej tekst z Dz 4:10-11 nie jest tak końca identyczną konstrukcją, bowiem drugie οὗτός nie musi już dotyczyć uzdrowionego człowieka, ale właśnie wcześniejszego (drugiego podmiotu) mianowicie Chrystusa.
b) Drugi, bardziej dobitny:
Tu ścisłe trzymanie się zasady, że "οὗτός wskazuje na przedmiot już znany, wymieniony lub na ostatni (bezpośredni) podmiot lub dopełnienie wspomniane w tekście" prowadzi do wniosku, że zwodzicielem i antychrystem jest ... Jezus (!).
Swoją drogą oryginał grecki tego fragmentu jest trochę niepoprawny gramatycznie (orzeczenie w liczbie pojedynczej zamiast w mnogiej, stąd i zaimek nie jest w liczbie mnogiej). Zatem zwolennicy twierdzą, że przeciwnicy nie powinni wykorzystywać tego jako argument. Ponadto wśród zwolenników spotkać możemy np. następujące wyjaśnienia:
- jest to wyjątek
272
; - jest to constructio ad sensum
273
;
(tj. dostosowanie liczby orzeczenia do sensu, a nie formalnej liczby podmiotu. Zob. też: przypis 96).
III. Kolejnym ciekawym aspektem jest czasownik: γινώσκωµεν, odczytywany jako tryb przypuszczający czasu teraźniejszego – coniunctivus praesentis activi 1 persona pluralis (wszelkie formy z determinowanym spójnikiem ἵνα – "abyśmy") przekazany w niektórych rękopisach w formie: γινώσκοµεν, czyli jako indicativus praesentis activi 1 persona pluralis (formy czasu teraźniejszego). Stąd obserwujemy w tłumaczeniach kilka wersji dla koniunktiwu: abyśmy poznali, abyśmy mogli poznać lub abyśmy poznawali oraz indikatiwu: poznajemy.
IV. Na koniec warto zauważyć, że dwa przekłady KR/BWP oraz NŚ oddają wyrażenie ἐν τῷ υἱῷ w formie: "przez Syna" lub "poprzez Syna". W pewnym sensie osłabiają tekst, który mógłby być kolejnym dowodem na bóstwo Chrystusa.
Ponadto tłumaczenie takie zaburza też swoistą konstrukcję słów, mianowicie powiązanie między określeniami: "prawdziwy" oraz "Syn" ("jesteśmy w prawdziwym, w Synu Jego"). Zwrot: "jesteśmy w prawdziwym (po)przez Syna Jego" zaciera sens tego sformułowania.
Za poparciem jednak tej ostatniej konstrukcji przytacza się np. fragment Hbr 1:2: ἐπ' ἐσχάτου τῶν ἡμερῶν τούτων ἐλάλησεν ἡμῖν ἐν υἱῷ – "w tych ostatnich dniach przemówił do nas przez/za pośrednictwem Syna"...Jednakże należy zwrócić uwagę, że stylistyka języka polskiego w tym wypadku wymaga użycia przyimka "przez" (dosłownie byłoby: "w Synu"). Ponadto w sekwencji z 1J 5:20 współrzędnie występujący przyimek ἐν mógłby sprawiać trudność ze zrozumieniem, że należy przypisać mu inne znaczenie. Aby tego uniknąć, autor 1J powinien był użyć innego przyimka np. διά.
Wydaje się zatem, że jedyne rozsądne, naturalne, niewprowadzające zamieszania tłumaczenie przyimka ἐν, powinno być oddane jako: "w".
Dalsze pogłębienie tematyki polecam linki:- F. Gryglewicz Listy katolickie, str. 430-431, Pallotinum, Poznań 1959 – ze strony p. Piotra Andryszczaka
5:20 Niektóre rękopisy (A Ψ 33 181 322 326 614 945 1067 1292 1505 1735 (1844 opuszcza τὸν) 1846 1852 1881 2298 2412 2464 l598 l884 l1590 itar itc) dodają do wyrażenia: "Prawdziwego" słowo: θεόν. Mamy wtedy: γινώσκωµεν τὸν ἀληθινόν θεόν – "abyśmy poznali prawdziwego Boga". Tak, wiele przekładów: EDW, SK, BP, KR, SŻ.
Drugim istotnym wariantem jest lekcja z: γινώσκοµεν, czyli: indicativus praesentis activi 1 persona pluralis (formy czasu teraźniejszego). Tę poświadczają rękopisy dość poważne, takie jak: א A B* L P 049 33. Wydaje się jednak, że forma trybu oznajmującego w konstrukcji z ἵνα jest mało prawdopodobna. Prędzej spodziewalibyśmy się następnika w postaci infinitivus epexegeticus (tak np. BP), a znaczenie celowe (aby, abyśmy) tego spójnika, jest bardziej naturalne (stąd konstrukcja z koniunktiwem) niż znaczenie: "że", bowiem wprowadzałoby zdanie podrzędne dopełnieniowe (tak jednak np. BTV).
Wydaje się, że treść oryginału nie jest do końca jednoznaczna. Fakt ten wykorzystuje przekład NŚ, proponując trochę inne odczytanie tekstu natchnionego autora. Świadectwa tradycji rękopiśmiennej także pokazują pewne wahania, ponieważ w niektórych manuskryptach obserwujemy dodanie słowa Bóg, otrzymując wyrażenie: Prawdziwego Boga, jakby chciano ostatecznie rozwiać wszelkie nieporozumienia. Trudno zatem arbitralnie stwierdzić, czy któraś z translacji tendencyjnie przekazuje treść greckiego tekstu.
- 267) D.H. Stern Komentarz Żydowski do Nowego Testamentu, wyd. Vocatio, Warszawa 2004, str. 1041, M. Zerwick Analysis Philologica Novi Testamenti Graeci, Romae 1953 str. 560;
- 268) Komentarz KUL Listy katolickie Wstęp – Przekład z oryginału – Komentarz, PSNT tom XI, Pallotinum, Poznań 1959, str. 430; Zob. skany oraz komentarz pastora Piotra Zaremby do PD.
- 269) Za komentarzem do przekładu PD pastora Zaremby.
- 270) J. W. Rosłon Gramatyka języka greckiego, ATK b.r.w. str. 194; Warto jednak zauważyć, że np. w N. Turner A Grammar of New Testament Greek by James Hope Moulton vol. III Syntax T & T Clark Ltd, 1963 str. 44 czytamy, że: οὗτός niekoniecznie odnosi się do rzeczownika (podmiotu), który jest najbliższy, ale do rzeczownika, który w umyśle pisarza jest najbardziej wyrazisty (deiktyczny – nawiązujący do elementów kontekstu, sytuacji; poglądowy itp.), a przy 1J 5:20 zaznacza: God, not Christ, is the true God.
- 271) D. Wallace w Greek Grammar, str. 326 pisze o "psychologicznej bliskości zaimka" οὗτός względem Ἰησοῦ Χριστοῦ, podobnie M. Zerwick w Biblical greek, § 214, str. 68, ale pogląd ten nie jest zbyt przekonujący.
- 272) Tak zdawkowo np. F. Gryglewicz w Komentarzu KUL-owskim Listy katolickie Wstęp – Przekład z oryginału – Komentarz, PSNT tom XI, Pallotinum, Poznań 1959, str. 430;
- 273) Tak D. Wallace, Greek Grammar, str. 332;