I. Teologowie i egzegeci uważają, że jest to starochrześcijańska (przed-Janowa?) pieśń o Logosie117
. Z pewnością tak jest, ale w naszych rozważaniach skoncentrujemy się bardziej na aspektach językowych, (choć wydaje się, że i teologicznych nie unikniemy).
1. Na początek warto zwrócić uwagę na zwrot: Ἐν ἀρχῇ. Część badaczy sądzi, że jest to aluzja do Rdz 1:1 wskazująca na aspekt czasowy stworzenia. Są i tacy, którzy uważają, że nie jest to pojęcie czasowe, lecz jakościowe (ponieważ ἀρχῇ występuje bez rodzajnika) odpowiednik sfery Boga, sfery poza czasem118
.
Inni z kolei ze względu na następny czasownik w imperfectum twierdzą, że zwrot ten uwypukla "początek w odwieczności", preegzystencję Słowa119
.
2. Kolejnym aspektem jest spójnik καί, który może spełniać funkcję spójnika współrzędnego, ale także wyjaśniającego. Wtedy zamiast tradycyjnego tłumaczenia: a, i mielibyśmy: właśnie, gdyż itp. („właśnie [to] Słowo było B/b/ogiem” albo: „gdyż B/b/ogiem było Słowo”).
3. Najciekawszą jednak kwestię widać w końcowej części wersetu, w której drugi rzeczownik θεός występuje bez rodzajnika. Od czasów ariańskich – a może i wcześniej120
– werset ten (oraz następny, ale o tym tutaj:
J 1:3-4) stwarzał dość istotny problem teologiczny, ale i translacyjny. Mianowicie jak rozumieć określenie „Bóg” w zwrocie Bogiem było Słowo? Czy jest to rzeczownik określony, czy imię własne? A może traktować jako pewną kategorię adjektywną – rzeczownik właściwości ("jakościowy"), który należy przetłumaczyć jako przymiotnik: "boski"121
?
122)?
4. Aby choć trochę naświetlić zrozumienie tej kwestii, przyjmuje się, że zwrot Bogiem było Słowo to konstrukcja tzw. orzeczenia imiennego, gdzie orzecznikiem (rzeczownikowym) jest: θεός – „B/b/óg”, łącznikiem ἦν – „było” (forma czasownika „być”), zaś podmiotem ὁ λόγος – „Słowo”.
Ogólne zasady gramatyki greckiej mówią, że orzecznik rzeczownikowy musi być w nominatiwie (mianowniku) i z reguły nie jest wymagany rodzajnik (praedicatum caret articulo123
) – w ten sposób odróżniamy podmiot od orzecznika. Ponadto orzecznikiem wyraża się też pojęcia ogólniejsze, np. cechy, charakter, naturę, klasy pewnych pojęć, stąd rodzajnik mógł być nieobecny124
.
Porównując tłumaczenia, widzimy, że wszystkie – oprócz przekładu NŚ – oddają drugie θεός („Bóg”) wielką literą, ale niektóre komentarze (np.: BP czy KUL) zaznaczają, że bardziej chodzi tu o naturę tego „Boga” niż ścisłą identyfikację z pierwszym podmiotem "Bóg" (τὸν θεόν – w acc.), który należy odnieść do Boga-Ojca.
Zatem konkludując, chodzi o to, że λόγος – Słowo jest jakimś "B/b/ogiem" lub "bytem boskim" (ale co to znaczy, że chodzi o naturę, hierarchię, relację itp. niech może martwią się już teologowie i filozofowie, choć czy tylko oni?).
5. Jak już zauważyliśmy tylko przekład NŚ orzecznik „Bóg” oddaje małą literą: „i Słowo był bogiem”. Ma to swoje uzasadnienie w tym, że śJ nie uznają nauki o bóstwie Jezusa (a w konsekwencji o trójosobowym Bogu). Pozostałe przekłady są dokonane przez chrześcijan, którzy taką prawdę wyznają. Zatem jakby ex definitione orzecznik θεός oddają wielką literą. Ciekawostką jest fakt, że leksem „Słowo” w przekładzie NŚ to rodzaj męski: „ten Słowo”, ponieważ czasownik „być” jest użyty w formie męskoosobowej: był.
II. Patrząc z punktu widzenia przetłumaczonego tekstu (nie wiedząc nic o niuansach oryginału) napotykamy tu na pewną nieścisłość lub niekonsekwencję w przekładzie. Otóż nasz tekst możemy oddać np. na trzy sposoby:
-
a) „i Bogiem było Słowo” – wtedy powstaje pytanie: czy "Bogiem" oznacza: "tym" Bogiem, o którym mowa w wersecie 2: „a Słowo było u Boga”?
W tłumaczeniu oba wyrazy "Bóg" są nierozróżnialne (a zatem gubi się kwestię związaną z rodzajnikiem). Może zatem należałoby przetłumaczyć:
"i naturę boską miało Słowo"? No tak, ale kto ma naturę boską? Hm, raczej tylko ... Bóg. b) „i bogiem było Słowo” – ale tu z kolei rodzi się pytanie: jakiej kategorii jest ten „bóg”, jaka jest jego ontologia? Czy to takiej samej "klasy" bóg, co Zeus, Jowisz? c) „tym, kim był Bóg, było Słowo” = „tym, kim był Bóg, był i Logos” – tak proponują np. angielskie "The New English Bible", Scholars Version i inne (cytuję stąd), patrz też przypis w angielskim przekładzie: NET Bible, zaś w swym tekście głównym parafrazuje: a Słowo w pełni było Bogiem.
125.
III. Wróćmy jeszcze do kwestii greckiej konstrukcji gramatycznej. Można by pokusić się i przedstawić kilka wariantów interesującego nas tekstu, np.:
καὶ λόγος ὁ θεὸς ἦν = καὶ ὁ θεὸς λόγος ἦν itp. – a Logosem (S/słowem) był [ten] Bóg (Ojciec) = a [ten] Bóg był L/logosem (S/słowem) |
---|
– oznacza, że Bóg-Ojciec, to Logos; nauka niezgodna z ortodoksyjną wiarą chrześcijaństwa; |
καὶ ὁ λόγος θεὸς ἦν = καὶ θεὸς ἦν ὁ λόγος – a [ten] Logos (S/słowo) B/b/ogiem był/o = a B/bogiem był/o [ten] Logos (S/słowo) |
---|
– oznacza, że Logos jest Bogiem, ale kimś innym niż Bóg-Ojciec – zgodne z ortodoksją chrześcijańską; |
καὶ ὁ λόγος ἦν ὁ θεός = καὶ ὁ λόγος ὁ θεὸς ἦν – a [ten] Logos (S/słowo) był/o [tym] Bogiem; |
---|
– oznacza, że Logos to Bóg-Ojciec, czyli tak jak w pierwszym wariancie (i gramatycznie trudne do zaakceptowania); |
καὶ ὁ λόγος ἦν θεός – a [ten] Logos (S/słowo) był/o [jakimś] bogiem; |
---|
– może oznaczać, że Logos to bóg, ale w sensie greckiego boga (znów umiejscowiony rodzajnik, mógłby mylić z Bogiem-Ojcem. Nota bene, gdyby tak był oddany tekst w ewangelii, nikt nie miałby wątpliwości, że chodzi o "boga"); |
καὶ λόγος θεὸς ἦν = καὶ θεὸς ἦν λόγος = καὶ θεὸς λόγος ἦν itp. itd. |
---|
– oznacza, że pewna idea, myśl, logos (czy co tam miałoby być) jest bóstwem (być może w helleńskim tego słowa znaczeniu). Niezrozumiałe dla ortodoksji chrześcijańskiej. |
IV. Wydaje się zatem, że tylko jedna wersja dokładnie odzwierciedla myśl, o którą chodzi chrześcijaństwu, uznającemu bóstwo Jezusa i Trójcę (ale odróżniająca koncepcję bóstwa pogańskiego): mianowicie tekst, który mamy w... Ewangelii126
.
1. Raczej tylko w takim sformułowaniu Jan mógł zawrzeć ideę, że Jezus jest Bogiem (ma naturę Boga), ale i zarazem kompletnie inną osobą (stąd zasady gramatyczne niejako pomagają mu, że nie stosuje się rodzajnika, żeby właśnie nie pomylić i nie utożsamić Syna z Ojcem, nie pomieszać osób). Z drugiej strony nie zastosował słabszego określenia, mianowicie orzecznika przymiotnikowego: θεῖος – boski (nie należy mylić orzecznika rzeczownikowego θεός z przymiotnikowym: θεῖος, bowiem klasa rzeczownika niesie znacznie bogatszą treść niż przymiotnik). Logos jest kimś więcej niż 'boski', jest jakoś podobny do Ojca (jest "kimś" niż "jakimś").
Podobnie tłumaczenie: a b/Boże było Słowo także zubaża treść greckiego orzecznika, i przy takim przekładzie doszukiwać by się można leksemu θεός w dopełniaczu: καὶ [τοῦ] θεοῦ ἦν ὁ λόγος – i b/Boga było Słowo, lub i boże/Boże było Słowo, raczej nie w sensie jakie?, ale czyje?, czyli np. należące do Boga. W obu jednak wypadkach takie sformułowanie wyrażałoby nic niewnoszącą oczywistość.2. Właściwie chyba zasadne jest też pytanie: który z powyższych wariantów użyć, aby oddać teologiczną koncepcję Bóstwa Jezusa oraz jego "osobowej" odrębności od Ojca? Innymi słowy: jak napisać, żeby ten drugi θεός odnosił się do (natury) Jedynego, ale nie był tym samym, co On? Wydaje się, że najlepszy jest wariant, który mamy w Ewangelii. Każdy inny byłby jeszcze bardziej niezrozumiały (choć i z naszym fragmentem są ogromne kłopoty).
3. Nie można tu nie zaznaczyć, że literatura na temat tego wersetu jest przebogata. Przytacza się standardowo tzw. regułę Collwella, na którą zresztą powołują się różni gramatycy, egzegeci, tworząc mniej lub bardziej udane uzasadnienia, jak poprawnie przetłumaczyć nasz werset. Na obecnym etapie poprzestanę na wspomnieniu, że taka reguła istnieje (głównie w anglosaskiej literaturze przedmiotu), zaś Czytelnik sam musi zapoznać się ze stosownymi materiałami podanymi w tym przypisie, aby pogłębić to zagadnienie127
.
V. Ostatnią kwestią, którą – myślę – warto poruszyć, jest rola przyimka πρός z accusatiwem (biernikiem). Dotychczas często tłumacze oddawali wyrażenie: πρὸς τὸν θεόν statycznie (przy Bogu, u Boga, w Bogu128
– tak większość przekładów), ponieważ w grece hellenistycznej (koine) przyimek ten używany był „w znaczeniu wyrazu towarzyszącego, bez żadnego odcienia znaczeniowego sugerującego 'ruch ku czemuś'”129
. W NKB ks. prof. Mędala tłumaczy wg mnie trochę niezrozumiale: przed Bogiem w sensie w bliskości, w ścisłej więzi, choć przyimek "przed" może sugerować kategorię czasową (przed zaistnieniem)130
.
Są też egzegeci, którzy dopatrują się w naszym rozpatrywanym zwrocie opisu relacji, pewnej więzi między Słowem i Bogiem i sugerują, że πρὸς τὸν θεόν oznacza: w bliskości Boga, w ścisłej więzi z Bogiem, ale i w dynamicznym ukierunkowaniu na Boga131
. To ostatnie sformułowanie jest dla mnie niestety niekomunikatywne.
Na zakończenie jako ciekawostkę można wspomnieć, że istnieją tłumaczenia, które πρός oddają w znaczeniu dialogu Słowa z Bogiem, np: Słowo mówiło do Boga132
itp. Tak oddane wyrażenie jest traktowane jako specyficzne, odbiegające zbytnio od oryginału.
- L. Morris – The Gospel according to John, str: 63-70 oraz: 102-111 z serii: The New International Commentary of the New Testament Wm.B. Eerdmans Publishing Co. 1995.
- D. A. Carson – The Gospel according to John, str: 111-139 z serii: The Pillar New Testament Commentary Wm.B. Eerdmans Publishing Co. 1991.
- C.G. Kruse – The Gospel according to John: an introduction and commentary, str: 58-74 z serii: Tyndale New Testament Commentaries, published by InterVarsity Press, 2003.
- P.M. Phillips – The prologue of the Fourth Gospel: a sequential reading, str. 152-155; published by T&T Clark, London-New York 2006;
1:1 Tekst przekazany w większości rękopisów jednomyślnie, bez znaczących wariantów.
Myślę, że na gruncie czysto filologicznym nie da się do końca ustalić, jaki jest ostateczny sens słów św. Jana. Na podstawie innych tekstów, filozofii, teologii należy doprecyzować znaczenie tego fragmentu, ale to wykracza poza ramy niniejszego opracowania.
Uważam jednak, że nieobecność rodzajnika, to gramatyczny wymóg greki, aby jednoznacznie wskazać w tym zdaniu, co jest podmiotem, a co orzecznikiem. Sam tekst nie daje podstaw, aby wyrożniać dwa "rodzaje" bogów. Patrząc z punktu widzenia większości przekładów tylko tłumaczenie NŚ odbiega od tradycyjnego sposobu oddania tego fragmentu.
- 117) H. Langkammer Hymnny chrystologiczne, Księgarnia św. Jacka, Katowice 1976, str. 16;
- 118) S. Mędala Chrystologia ewangelii św. Jana, Kraków 1993, str. 165.
- 119) J. Kozyra Arche w Ewangelii św. Jana w: Stworzył Bóg człowieka na swój obraz, Oficyna wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2002, str. 219;
- 120) Już Orygenes, gdy komentuje Jana 1:1, wyraża wątpliwości natury gramatycznej odnośnie do naszego passusu.
- 121) M. Zerwick S.I. Analysis Philologica Novi Testamenti Graeci, Pontificii Instituti Biblici, Romae 1953, str. 211; W komentarzu W. Barclaya do ewangelii Jana czytamy: "Grek nigdy nie powie o Bogu theos, lecz zawsze ho theos. Jeśli natomiast używa rzeczownika bez rodzajnika, to przybiera on znaczenie zbliżone do przymiotnika, określające charakter lub przymioty osoby. A więc Jan nie pisze, że Słowo było ho theos, gdyż oznaczałoby to, że Słowo było identyczne z Bogiem. Natomiast pisząc, że Słowo było theos – bez rodzajnika określonego – stwierdza w rezultacie, że Słowo było, jakbyśmy powiedzieli, tego samego charakteru i tej samej jakości, co Bóg. Powtórzmy raz jeszcze, że pisząc a Bogiem było Słowo, Jan nie chce powiedzieć, że Jezus był identyczny z Bogiem, lecz że był doskonale zgodny w myśleniu, w sercu, w istocie tak, że w Jezusie doskonale widzimy, jaki jest Bóg." W. Barclay "Ewangelia według św. Jana", tom I, wyd. Słowo Prawdy, Warszawa 1986, str. 55-56.
- 122) Zob. Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2, str. 759, hasło: Słowo oraz tom 1, str. 974, hasło: Jezus Chrystus.
- 123) T. Penar Graecitas Neotestamentaria, Pelplin 1993, str. 88; G. Szamocki Greka Nowego Testamentu, Pelplin 2004, str. 104; W Nowym Komentarzu Biblijnym do Ewangelii św. Jana ks. prof. Mędala pisze: "termin Bóg bez rodzajnika funkcjonuje jako orzeczenie (? – psnt) i jest umieszczony przed czasownikiem był". Raczej nie chodzi o "orzeczenie", ale o "orzecznik"! – tamże str. 259;
- 124) Zob. M. Golias Gramatyka grecka, PWN str. 163, oraz D.B. Wallace Greek Grammar beyond the basics str. 256-265, W.D. Mounce Basics of Biblical Greek, str. 26-28; Warto jeszcze zaznaczyć, że literatura angielska rozróżnia tu jeszcze tzw. orzeczniki "jakościowe" (rzeczowniki właściwości), co wykorzystuje np. Colwell, Harner, Wallace w argumentacji na rzecz występowania tu takiego orzecznika.
- 125) Bardzo dokładne omówienie zagadnień gramatycznych oraz teologicznych przedstawia ks. A. Piwowar w artykule: "Czy logos w J 1,1c jest Bogiem czy posiada naturę boską?" w: Misja teologii na uniwersytecie (red. M. Jodkowski – A. Nalewaj – M. Piechocka-Kłos), Olsztyn 2015 (szczególnie podrozdział: Interpretacja teologiczna s. 226-228).
- 126) Wg ks. A. Piwowara tylko taka – z punktu widzenia składniowego i kontekstualnego – interpretacja, że Logos jest prawdziwie Bogiem, jest prawidłowa. Zob. A. Piwowar Składnia języka greckiego Nowego Testamentu, Wydawnictwo KUL, Lublin 2016, § 120 str. 134 oraz A. Piwowar w artykule: "Czy logos w J 1,1c jest Bogiem czy posiada naturę boską?" w: Misja teologii na uniwersytecie (red. M. Jodkowski – A. Nalewaj – M. Piechocka-Kłos) (Olsztyn 2015) str. 217-233.
- 127) W polskich komentarzach nie spotkałem się, aby nasi egzegeci powoływali się na tę regułę. Nawet w Nowym Komentarzu Biblijnym edycji św. Pawła, ks. prof. Mędala nie wspomina ani słowem o takiej problematyce. Dość dobre wprowadzenie znajduje się w: R. H. Countess Błędy doktryny świadków Jehowy, wyd. Vocatio 1998, str. 64-85 oraz 87-88. Zob. skany tej publikacji. Bardziej wnikliwie w: Greek Grammar ..., str 266-270, 290, gdzie Wallace omawia, jak błędnie jest rozumiana ta reguła i tam odwołuje się też do Countessa (str. 267). Obecnie w polskiej literaturze przedmiotu najpełniej regułę Colwella wyjaśnia A. Piwowar w artykule: "Czy logos w J 1,1c jest Bogiem czy posiada naturę boską?" w: Misja teologii na uniwersytecie (red. M. Jodkowski – A.Nalewaj – M.Piechocka-Kłos) (Olsztyn 2015) str. 217-233; Zob. także artykuł: P.B. Harner Qualitative Anarthrous Predicate Nouns: Mark 15:39 and John 1:1", Journal of Biblical Literature, Edited by P.B. Harner, J.A. Fitzmyer, 1973, Vol 92, [1973], str. 75-87; oraz link do skanów.
- 128) Ewangelia wg św. Jana, komentarz KUL, PSNT tom IV, str. 106.
- 129) Katolicki Komentarz Biblijny, str. 1122.
- 130) W dalszej części ks. Mędala w swym komentarzu sugeruje znaczenie: przy Bogu, zob. Nowy Komentarz Biblijny, t. IV/1, str. 280.
- 131) Chrystologia ewangelii św. Jana, str. 165.
- 132) Ewangelia wg św. Jana, komentarz KUL, PSNT tom IV, str. 104.